Tytułowy Niefruwak Piechotny idzie przed siebie poszukując własnej tożsamości. Stara się być takim, jak go nazwano, nie szuka w sobie nowych umiejętności, nie przekracza granic, nie tworzy siebie. Spotyka na swej drodze istoty, z którymi próbuje się identyfikować, do grupy których ma nadzieję przynależeć. Nieśmiała ciekawość i brak inicjatywy to jego najbardziej rzucające się w oczy cechy. Dąży on do poznania siebie, ale tylko na drodze filozofii, broń Boże praktyki, bez interakcji z innymi osobami cel nie zostałby nigdy osiągnięty…
Nie brzmi to jak bajka dla dzieci,
prawda?
Nie nazwałabym jej wiec w taki sposób
bez względu na piękne, bajkowe ilustracje, na niewielki rozmiar, czy
alegoryczny styl.
Książeczka zmusza do wysiłku, tok
myślenia Niefruwaka nie jest na tyle prosty, by dzieciom było się łatwo (nie
mówię, że przyjemnie) na nim skupić. Nie dzieje się dużo: nie ma humoru,
przygód, radości. Jest melancholia, oniryzm. Świetny temat, świetny pomysł,
lecz zbyt poważne, zadumane wykonanie, nawołujące do pojęcia sensu, skłaniające
do zagłębienia się w siebie, wewnętrznej analizy. Nic tu nie ma sensu i
wszystko ma sens. Nie jestem w stanie ocenić negatywnie tej książeczki, ponieważ
stanowi ona świetna gimnastykę dla umysłu, jest łamigłówką dla dorosłych, piękną chwilą, która mozemy sobie dać w prezencie, ale
chciałabym poznać dziecko, którego jest ulubioną książeczką i zapytać go: jak to możliwe? Rodzicu: jeżeli chcesz znaleźć coś dla siebie w dziecięcym dziale, znalazłeś perełkę! Książeczkę, która tylko przyszła się schować i odpocząć na dziecięcej półce.
Autor: Joanna Kulmowa
Ilustracje: Gosia Mosz
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Okładka: twarda
Ilość stron: 20
Format: 22,5cm x22,5cm
Rok wydania: 2005
Ilustracje: Gosia Mosz
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Okładka: twarda
Ilość stron: 20
Format: 22,5cm x22,5cm
Rok wydania: 2005
Data premiery: 2005
Dostępność: biblioteki, serwisy aukcyjne, antykwariaty
Dostępność: biblioteki, serwisy aukcyjne, antykwariaty
Tak to zrecenzowałaś, że sama mam ochotę aby przeczytać...........:)
OdpowiedzUsuńŚmiało sięgaj!
Usuńciekawa książka ale swojej Karince bym jej nie kupiła, ma jeszcze czas na życiowe dylematy i wolę by została w krainie przyjaciółki Martynki ;)
OdpowiedzUsuńPiękne ilustracje :)
Karmelek również nie docenił :D
Usuńojeju :-) ilustracje są piękne zwłaszcza że przypominają mi pewna książkę z lat dzieciństwa ale to było już 25 lat temu :-/
OdpowiedzUsuńIlustracje są piękne...
Usuńale kolorowa :)
OdpowiedzUsuńMało ilustracji, ale są piękne za to
UsuńSama sobie bym ją przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńCzytaj, czytaj!
UsuńOjej, ale ilustracje! Aż mam ochotę poczytać, chociażby dla siebie :)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie
Usuńu mnie na razie jest etap niszczenia wiec mam jeszcze czas
OdpowiedzUsuńNo to moze lepiej kartonowe karteczki?
Usuńbardzo ciekawa książka
OdpowiedzUsuńOj nie wiem kiedy nadała by się mojej córeczce, taka filozoficzna, to jeszcze długi na to czas.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bajeczka. Muszę zacząć kupować mojemu dziecku bardziej ambitne bajki bo już wyrosła z Kubusia Puchatka :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :) lubimy książeczki a muszę kolejnych pozycji poszukać to może się skusze na tą
OdpowiedzUsuń