Karmelek ma prawie dwa lata.
Nie wypada, żeby mamusia dalej wciskała słoiczki dziecku.
Więc robię i czynię.
Każdy przepis modyfikuję, by malej Bubci smakowało służyło zdrowiu.
Niestety im bardziej służy zdrowiu, tym mniej smakuję.
Karmelek uwielbia ordynarną kiełbachę zasunietą cichaczem Babci czy Tacie.
A ja tak się staram!
Lata temu znalazłam przepis na internecie na pomidorową zupę krem (gdzieś tutaj [KLIK]). Dla mnie cudo, ale nastał czas grymasicieli. tata narzeka, że za kwaśna i jakaś dziwna, Karmelek mówi bleeeee, choć mnie smakuje jak nic na świecie! Zmodyfikowałam na słodką stronę i efekt w sam raz dzieciowy, pysznościowy, troszkę słodki. Jeśli się nie boicie, spróbujcie!
Słodka pomidorowa krem
1 kg dojrzałych pomidorów
1 duża cebula
4 małe marchewki
olej (użyłam rzepakowego)
kostka rosołowa warzywna (dla dziecka tylko eko)
5 ziarenek ziela angielskiego
3 małe liście laurowe
2 łyżki papryki słodkiej
3ząbki czosnku
torebka ryżu brązowego
ew.parmezan
Nastawiamy ryż do gotowania wg przepisu na opakowaniu
Pomidory przelewamy wrzątkiem, ściągamy skórkę i kroimy w koskę
Cebulę i marchewkę obieramy, kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju aż się zeszkli, dodajemy pokrojone pomidory, dusimy aż się zrobią mięciutkie, dolewamy bulion, wrzucamy przyprawy i gotujemy ok 30 min*.
Po tym czasie wyciągamy ziele i liść, wyciskamy czosnek i całość miksujemy, następnie dodajemy ryż*** Smakuje fantastycznie posypana parmezanem.
*ilość dolanej wody jest kwestią indywidualną i zależy od tego ile soku puszczą pomidory. czasem sam bulion rozpuszczony w 300ml wrzątku wystarczy, czasem dolewam. Ma być coś jak rzadkie leczo.
**nie gotowałam nigdy w gazie
***Jeśli konsystencja jest zbyt rzadka przed dodaniem ryżu można gotując odparować wodę, zupie to nie zaszkodzi.
Wygląda smakowicie ;) Moja lubi pomidorową ale najbardziej kocha barszczyk czerwony. Ponoć robię dobry ;) Nie martw się moja też uwielbia zjeść kawałek kiełbasy!
OdpowiedzUsuńNie martwi mnie jej mięsożerność, byle z umiarem!
UsuńSmakowicie wygląda. Dzieci mają specyficzne upodobania. Moja dziś na kolację zjadła miskę winogron i gryza chleba :)
OdpowiedzUsuńTo jest świetne! Ponoć dzieci same wiedzą czego ich organizmowi trzeba.
UsuńTroszke dobrej kielbaski lub mieska mysle, ze dziecku nie zaszkodzi:):):)
OdpowiedzUsuńE
Mysle, ze mozna to pogodzic wrzucajac kawaleczki mieska do przepieknej pomidorowej, ktora zrobilas:)
OdpowiedzUsuńE
smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPrzepis wygląda rewelacyjnie, ja ostatnio jadłam zupe pomidorową z dodatkiem mano chutney - genialna! Zamierzam taką ugotować:)
OdpowiedzUsuńA zamiast kostki można ugotować prosty wywar z marchwii, pietruszki (nać i korzeń), pora i selera -można dodać lubczyku:) No ale to kwestia upodobań:D
OdpowiedzUsuń