wtorek, 1 października 2013

Tak jakoś jesiennie i zagadkowo...






Pogoda wciąż nas nie rozpieszcza… Wychodzę z Karmelkiem naubieranym jak mały Eskimos, żeby jakby co, porozbierać, co niestety rzadko się zdarza. Chwile ciepła, słońca i braku wiatru są na wagę złota i próbuję ich nie przegapić. Od pewnego czasu jeżdżą z nami pewne zagadki, z serii o której pisałam TUTAJ. Wciąż nie mogę się nadziwić, jak tyle świetnej zabawy można ująć w tak kompaktowy sposób! Gry kojarzą mi się z wielgaśnymi pudłami i rozkładaniem przez pół godziny poszczególnych części.  Same Czuczu mierzą 6x17cm, nie zabierają wiec wiele miejsca, zaś zabawy noszą w sobie co nie miara! Karmelka od dnia narodzin jest wysoce uspołeczniona i nie znosi zajmować się sobą sama, mam więc niezły orzech do zgryzienia w kwestii zabawienia jej. W zabawie z dziećmi szkopuł polega na tym, że dobrze się powinny bawić obydwie osoby! Znudzona, ziewająca Mama nie jest zadowalającym  kompanem, szukam więc zabawek zdolnych zaciekawić i mnie.  Zagadki Czuczu są strzałem w dziesiątkę. Już kupując pierwsze wiedziałam, ze się nie zawiodę, natomiast drugie opakowanie otwierałam z niecierpliwością i z zaciekawieniem wertowałam kartoniki.  Formuła  Zagadek jest taka sama jak w zagadkach 2-3 latka, zmienia się poziom trudności, ale łagodnie, nie skokowo, dla dzieci prawie niezauważalnie. Łatwiejsze zadania przeplatają się z trudniejszymi, co ma kluczowe znaczenie dla samooceny dziecka, i by nie rzuciło zabawką zniechęcone. Karmelek ma dwa latka i chociaż łatwiejsze zagadki idą mu bardzo dobrze, na równi docenia trudniejszą wersję i lubi się nią bawić. To, o czym jestem przekonana, że jest jej obce tłumaczę nie zadając pytania, by po kilku takich powtórzeniach Buba odpowiadała celująco! Akurat dziś Zagadki  towarzyszyły nam na spacerku, myślę, ze jutro i pojutrze również zabiorą się z nami!














































5 komentarzy:

  1. mamy podobne :-) córka w lecie bawiła się z innymi dziećmi na podwórku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buba jeszcze się nimi nie dzieliła, szkoda, że już koniec lata...

      Usuń
  2. Fajne te zagadki :) Muszę zerknąć na wersję dla 2 latków, niech i moje dziecię ma szansę uczyć się przy okazji zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czu-czu rządzi! Emilka na urodzinki dostała między innymi Czu-czu - 50 magicznych ilustracji do wielokrotnego rysowania i zmywania! Rewelacja. Zawiera flamaster suchościerny i ściereczkę.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...