środa, 16 października 2013

Nasze pierwsze spotkanie z Bazgroszytem.


Lubicie rysować ze swoimi maleństwami? Nie mam fantazji wielkiego rysownika, ani nawet kropelki talentu w tej dziedzinie. Ca najmniej raz dziennie jednak rozkładam nasze rysowankowe przybory i coś tam razem próbujemy stworzyć. Jak na moje oko, Bubie idzie dużo lepiej niż mnie. Nie wiem nawet kiedy przestało mnie bawić rysowanie, ale ma to pewnie jakiś związek z moim typowo analitycznym umysłem, nie syntetyzuję, czyli nie tworzę z niczego, muszę mieć jakiś podkład, inspirację, ziarenko piasku, wokół którego stworzę perłę. Niestety biała kartka przyprawia mnie o ból głowy. Jeszcze jestem w stanie zabawić się kolorowanką, pewnie dlatego Buba, gdy daję jej kolorowankę, prosi mnie, bym sama rysowała, ona się tylko przygląda. Inaczej jest z tą nieszczęsną czystą kartką: dla Buby jest to 100% fantazji i nieokiełznania, maże, smaruje, kreśli kółeczka. Uwielbiam wtedy patrzeć na nią! Bazgroszyt połączył moją analizę z Bubową syntezą! Nie będę się już nawet rozpisywać jak istotne w rozwoju dziecka jest trenowanie rysowania, płynnych i zamierzonych ruchów ręką. Powoli zaczynamy poznawać literki, za niedługo będziemy próbować przecież pisać. Ten rok, dwa lata zlecą jak jeden dzień, chcę, by mała miła jak najlepszy start, by nauka pisania była dla niej czystą przyjemnością i wiązała się z morzem satysfakcji. Nasz pierwszy kontakt z Bazgroszytem padł na kolorowanki Kosmos XXL. Faktycznie kosmos i faktycznie XXL! :) Największe kolorowanki, jakich miałam okazję używać aż się proszą, by zaprosić kogoś jeszcze do zabawy! Rysowałyśmy razem i wcale nie było nam ciasno! Karmelek ćwiczył perfekcję w wykonywaniu kółeczek a mamusia wykonywała polecenia. Kolorowanki są w formie sztywnych, luźnych kart, w teczce znajdziemy również naklejki.  Charakter malowanek rozwija wszechstronnie: poznajemy tematykę kosmosu, łączymy w pary, znajdujemy drogę w labiryncie, zaznajamiamy się z cyferkami, rysujemy szlaczki, a w każdym zadaniu maaasę miejsca na wyobraźnię dziecka!  Zostawienie miejsca na kreatywność jest nowym podejściem i nie jest łatwo znaleźć podobne pozycje na rynku. Zwykłe malowanki uczą jedynie jak nie wyjeżdżać za linię, czysta kartka zaś nie uczy precyzji, wspaniale, ze wpadł ktoś w końcu jak te dwie tak potrzebne rzeczy scalić!





















Zapraszam na stronę Bazgroszytu, gdzie można zapoznać się z ofertą sklepu, pobrać darmowe materiały i znaleźć morze inspiracji! A funpage znajdziecie TUTAJ!




18 komentarzy:

  1. u mnie juz ani jedne nie została do pokolorowania :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bazgroszyty są naprawdę fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ich wielką fanką od kiedy zajrzałam na stronkę!

      Usuń
  3. Fajne!!! Musze popatrzeć, mój Kubuś byłby zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super sprawa dla maluchów, koniecznie muszę rozejrzeć się za Bazgroszytem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ich stronę internetową, można kupować zestawy do drukowania.

      Usuń
  5. Wygląda bardzo fajnie! Jak byłam mała to uwielbiam wszelkiego rodzaju kolorowanki i rebusy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również i bardzo sie cieszę, że znowu mam okazję! ;)

      Usuń
  6. My jeszcze nie testowałyśmy Bazgroszytu, czeka na swoja kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. rysunki kosmiczne wyszły córci ;-) my Bazgroszyt znamy od dawna ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My dopiero zaczynamy się poznawać, ale to chyba będzie długi związek!

      Usuń
  8. No proszę, kolejna świetna sprawa. Coś mi się zdaje, że trzeba będzie wziąć kartkę i przewertować wszystkie Twoje archiwalne wpisy, bo takie cuda tu znajduję, że aż żal byłoby coś przegapić :-). Świetny blog, obserwuję!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...