czwartek, 10 października 2013

Rozpoczynamy naszą układnkową przygodę! Z Czuczu naturalnie!





Czasem żal mi tego mojego dzieciaczka. Tak bardzo chce, tak mocno próbuje, ale rączki jeszcze nie tak sprawne, jeszcze brak koordynacji. To musi być szalenie frustrujące dla małego człowieka, mieć wielkie plany i małe możliwości. Jak tylko mogę staram się czynić świat bardziej przyjaznym i łatwiejszym dla niej, więc muszę mieć oczy otwarte!  Można znaleźć w sieci wiele gier, w których możemy układać puzzle. Wydawać by się mogło, ze to to samo, co układanie ich z materialnych elementów, prawda? Niestety nic bardziej mylnego. O ile nam, dorosłym, nie wyrządzi to nijakiej krzywdy, o tyle dla dzieci stanowi wielką różnicę! Rozwiązywanie takich łamigłówek na komputerze pozbawia nas ćwiczenia koordynacji ręka – oko, kluczowego dla małych dzieci. Bez tej koordynacji nie jesteśmy nawet w stanie nawet nabić ziemniaka na widelec. Wszelkiego rodzaju łamigłówki wymagające od maluszków przypasowywania jednego elementu do drugiego, obracania go, porównywania, są najlepszą drogą do zwiększenia manualnej precyzji.  Układamy w związku z tym „putla” prawie co dzień,  co jest tym przyjemniejsze, że jesteśmy w posiadaniu takich wieeelgaśnych, ślicznych puzzli Czuczu. Są one idealnie dobrane wiekowo dla Karmelki, dzięki czemu nie frustruje jej i nie nudzi zbyt skomplikowany wzór. Rozmiar też ma znaczenie. Na dużych kawałkach widać wszystko wyraźniej, łatwiej wyszukać dwa pasujące do siebie elementy. Łączymy klasyczną zabawę w układanie z nauką nazw zwierzątek, owadów, oswajamy kolory, które są tu bardzo wyraziste. Rozmiar jest zaletą również dla mnie osobiście, jako że takie maluszki jak Buba lubią gubić i są w tym naprawdę dobre!  Zawsze na koniec zabawy liczymy wszystkie elementy i bardzo łatwo znajdujemy zawieruszone dzięki ich wielkości i żywym kolorom. Czuję, ze nasza podróż z Czuczu dopiero się zaczyna, zawsze gdy przechodzę w sklepie  obok półki z nimi świerzbią mnie palce! :) A jak wyglądają wasze przygody z układankami?









































Cena: 39,9zł



10 komentarzy:

  1. mamy puzzle i lubimy je układać, ale nie mamy nic z Czu Czu

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako dziecko uwielbiałam układanki i wychodzenie z labiryntów. Mam nadzieję, że Karmelce sprawiają one tyle samo radości, co mnie kiedyś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, na pewno. Co najmniej raz dziennie krzyczy "putla"!

      Usuń
  3. Mati też kocha układać puzzle :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne puzzle. Moja Emilka uwielbia bawić się puzzlami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszystkie dzieci lubią! Nie wiem kto to opatentował, ale na pewno zbił fortunę!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...