wtorek, 4 lutego 2014

OILLAN Emulsja natłuszczająca do kąpieli dermatologicznej




Myśląc „dzidziuś” pierwsze co nam zapewne przyjdzie na myśl, to tłuściutki, pachnący jak najsłodsze ciasteczko brzdącu. W szkole rodzenia dowiedziałam się, ze to przeżytek i zacofanie, ponieważ dzidziuś, jeżeli ma  być zdrowy może co najwyżej pachnieć kupą i to możliwie jak najkrócej, tak więc Bubalek należy do bezzapachowej młodzieży, pucowanej w emolientach od dnia urodzin. Im mniej chemii, tym lepiej. Każdy kolejny kosmetyk dokłada dawkę chemii w maleńkie ciałka, które nie mają pojęcia jak sobie z nią radzić. Nauka stworzyła kosmetyk, który zastąpić ma dziecku płyn do kąpieli, środek myjący i balsam.



Opakowanie
Kartonik, w środku plastikowa butelka z zakrętką . Stabilna i wygodna w użyciu. Po dłuższym czasie naklejki zaczynają odchodzić od brzegów, dla mnie jest to nikła wada



Konsystencja
Oleista, bezbarwna, w kontakcie z wodą zmienia barwę na mlecznobiałą (nigdy mi się nie znudzi patrzenie na to zjawisko)

Zapach
Nie ma




Działanie
Od samego początku emulsje emolientowe były w użyciu przy kąpieli Karmelka. Na emulsję Oillan jednak trafiliśmy dość późno, dopiero kilka miesięcy temu, lecz jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Skutecznie nawilża, natłuszcza, a także oczyszcza skórę. Nie robiliśmy prób z ekstremalnym brudem, ale z wszelkimi zwykłymi dziecięcymi brudami radzi sobie bardzo dobrze. Ufam jej pod tym względem na tyle, że całościowe szorowanie z żelem do ciała robię tylko raz w tygodniu, natomiast co drugi dzień wystarcza chlapanie się w emulsji i doraźne mycie żelem tego, co na pewno jest brudne a zależy nam, żeby było super czyściutkie, tak dla pewności. Nim nadeszła zima nie smarowałam małej po kąpieli balsamem, ponieważ nie było takiej potrzeby: jej skóra zawsze była świetnie nawilżona, delikatna i bardzo zdrowa, bez czerwonych czy suchych plam. Z nadejściem  sezonu grzewczego zauważyłam leciutkie przesuszenie, włączyłam więc do pielęgnacji balsam i to wystarczyło, by zażegnać problem. Dwa dni oddzielające jedną kąpiel od drugiej mijają bez zakłóceń: skóra potrafi sama utrzymać wilgoć i nie domaga się dodatkowych zabiegów. Podoba mi się uniwersalność tej emulsji. Zimą stanowi dodatkową barierę przed wysuszeniem, zaś latem sprawia, ze brudnego bobasa można kąpać i dwa razy dziennie bez szkodzenia skórze. W planach miałam stosowanie emolientów dopóki Karmelek nie osiągnie roku. Tymczasem dwa minęło w październiku…










Cena:  26.54/200ml, do kupienia TUTAJ
Zapraszam na stronę Oillan TUTAJ i fanpage TUTAJ.

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...