Zabawne malowanki

Troszkę nas nie było, co związane było ze Spotkaniem Blogujących Mam, które odbyło się 19.02.2014 roku, TUTAJ znajdziecie pełną relację. Dziś pochwalę się przełamaniem się Bubalka związanym z rysowaniem pokażę po czym on tak żywo smaruje. A potem znowu nas nie będzie… Jedziemy się naładować pozytywnie w najcieplejsze miejsce na ziemi, a ciepło to tworzą ludzie! No dobra, pięknie też tam jest…

Karmelek karmelkowy wreszcie się przełamał i ruszył z kopyta z malowaniem. Wcześniej wolała, żebym to ja jej malowała, a kiedy prosiłam ją, żeby sama troszkę porysowała, zwieszała główkę i mówiła: „nie umiem…” Załamka mnie nie raz chwyciła, ale starałam się trzymać sprawdzonego faktu, ze prędzej czy później mała zmienia preferencje we wszystkim. Otóż niedawno blokada pękła i wszystkie malowanki, które miesiącami leżały nieużyte idą w ruch. Kolorujemy razem, tu kapelusz, tam kwiatek, ogonek, od początku książeczki do końca i z powrotem. A maleńka zapomina o świecie…

Ta malowanka pochodzi z wydawnictwa MD i jest bardzo radosna, postacie są pogodne  a detale spore, małym rączkom łatwo jest po niej rysować. Jak się Bubal nie mógł zabrać do niej od września, tak po tygodniu niewiele zostało białych plam… A wasze maluszki też już smarują kredziołkami?

Zapraszam na stronę wydawnictwa MD TUTAJ i na ich fanpage TUTAJ

Książeczkę możecie kupić w mega zestawie 12 książek i śmiesznej cenie 35,99zł  TUTAJ