Polska coraz głębiej sięga do
kultury skandynawskiej, co witam z radością, z uwagi na sporą odmienność i duże
urozmaicenie, jakie ta tendencja niesie z sobą. Mąż uzależnił się od Jo Nesbo,
Larssona, a ja wypatruję takich oryginalnych bajeczek. Inny styl pisania,
inna kolorystyka, inne przesłanie. Warto sięgnąć czasem po odmianę.
Rok premiery: 2005
Rok wydania: 2011
Rok wydania: 2011
Cena: 23,90zł
Książeczka opowiada o problemie, jaki staje przed większością mam małych dziewczynek: kolor różowy jest najpiękniejszy na świecie!!! Co zrobić w sytuacji, gdy pragnienie córeczki okazuje się zbyt kosztowne? Według autorki -nie należy robić nic. Okrutne? Nieprawda! Damy w ten sposób dziecku możliwość poszukania innej drogi dotarcia do celu, niekoniecznie łatwej, niekoniecznie szybkiej, ale dającej bardzo pożyteczne skutki. Bohaterka książeczki, w momencie gdy błyskawiczna metoda, polegająca na kupieniu różowych rzeczy zawiodła, poszła po rozum do głowy i poprosiła o pomoc dziadka. Główną role w dążeniu do spełnienia marzenia odegrała kreatywność, która była źródłem recyklingu jaki dokonał się na aktualnie używanych i zachomikowanych na strychu rzeczach. W książeczce tej najbardziej zadziwia - tak obce treściom większości książek - postawienie dziecka w roli partnera, pełnowartościowej, równej sobie istoty, do której nie trzeba się schylać, ponieważ znajduje się ona na tym samym poziomie. Dziecko nie ma taryfy ulgowej, dziecka się nie okłamuje, lecz szanuje i po prostu nie przeszkadza w rozwoju, co daje mu solidne postawy asertywności i dbania o swoje potrzeby z uwzględnieniem potrzeb innych ludzi jako równoważnych. Bardzo wartościowa lektura
Autor: Amanda Eriksson
Wydawnictwo: Ene Due Rabe
Okładka: twarda
Ilość stron: 28
Format: 19,5x24cm
Autor: Amanda Eriksson
Wydawnictwo: Ene Due Rabe
Okładka: twarda
Ilość stron: 28
Format: 19,5x24cm
Rok premiery: 2006
Rok wydania: 2010
Rok wydania: 2010
Cena: 19,5zł
Po "Inne życie" sięgnęłam
niedługo po "Różowym życiu" i po prostu przepadłam. Oficjalnie
zostałam wielką fanką Amandy Eriksson i żałuję bardzo, że w Polsce póki co dostępne
są jedynie trzy tytuły („Czarne życie” zostawiam na osobny post). W „Innym życiu”
poznajemy główną bohaterkę nieco bliżej. Dowiadujemy się, że jej rodzice nie
mieszkają razem, że ona sam mieszka przeważnie z mamą, że nie jest zbyt
majętna. Bardzo otwarta prezentacja, ale uczyniona z niezwykłą swobodą. Z całej
książeczki bije szacunek do dziecka jako osoby i jego potrzeb, zwłaszcza
potrzeby samodzielnego poznawania świata i nauki na błędach, czasem bolesnej,
lecz najskuteczniejszej i najbardziej naturalnej. Tematem jest zazdrość. Dziewczynka
budzi się cala zielona. Szybko wychodzi na jaw powód dziwnej przypadłości (zazdrość
o życie kolegi – bogatsze, niby lepsze) i zastosowane lekarstwo: zamiana domów.
Obie rodziny całkowicie różnią się od siebie w kwestii materialnej, budowy
rodziny, przyzwyczajeń, wystroju domu i zasad w nim panujących. Dziecięce
przyzwyczajenia i punkty stanowiące dla niego poczucie bezpieczeństwa okazują się
być bardzo silne i uwiadamiają dziecku, że przynależy ono do innego miejsca i
nigdzie poza nim nie będzie się czuć tak dobrze i bezpiecznie. Okazuje się
również, że w oczach innego malucha ta zwykła mama posiada cechy, na które do
tej pory nie zwracała uwagi, a które budzą podziw u osób spoza rodziny. Odnalezienie
się w nowym miejscu jest kłopotliwe dla dziewczynki, która sądziła, że będzie
tak jak w domu, tylko lepiej, fajniej, więcej. Niestety rzeczywistość okazuje
się bezwzględna a uczucie zazdrości o cudze życie zastępuje zazdrość o własną
rodzinę i tęsknota za nią. Książeczka jest napisana w bardzo ciekawy sposób,
prostym językiem, trafiającym już do bardzo młodego odbiorcy. Najpiękniejsze
jest jednak podsumowanie, którego dokonuje główna bohaterka: żegna się z
czytelnikiem sformułowaniem: „Moje życie jest najlepsze.” Serdecznie polecam
obie książeczki.
bardzo ciekawa książeczka :)
OdpowiedzUsuńObie są rewelacyjne. Gdybym dawała punkty, dostałyby max!
UsuńCiekawy przekaz, rzadko można się spotkać z takimi tekstami.
OdpowiedzUsuńNa Skandynawskim jest inaczej ;)
UsuńKsiążeczki dla dzieci a życiowe. Ciekawe podejście.
OdpowiedzUsuńTam dziecko to taki mały dorosły...
UsuńKsiążeczka wygląda ciekawie. Odnośnie kultury skandynawskiej to właśnie kończę "zamek z piasku, który runął" :)
OdpowiedzUsuńMój mąż zasmakował w takiej literaturze. Jeżeli czytasz teraz Millenium, to pewnie przejdziesz później do Mankella i Jo Nesbo. Nie czytałam nic z tego, ale gdy widzę, jak małża to pochłonęło, kusi mnie by spróbować.
UsuńMnie również. Właśnie dostałam cynk od autorki, ze powstała czwarta część.
OdpowiedzUsuń