środa, 12 lutego 2014

Iwona Krynicka - "Czerwony Kapturek"



Każde dziecko musi znać mrożącą krew w żyłach historię nieposłusznego czerwonego kapturka. Początkowe wersje były niezwykle przerażające, nie kończące się dobrze, by tym mocniej wyryć przestrogę w młodym umyśle. Wiele się zmieniło od tamtego czasu.
Dziś staramy się  na wszelkie sposoby oszczędzić stresu naszym dzieciom, w tym i stresu związanego z tym, co się kryje pod pojęciem "nauczka" i przedstawić świat w najłagodniejszy sposób.
Powstają książeczki walczące o swoją indywidualność w przeróżny sposób, zaś ten, spotkałam po raz pierwszy.




Niezwykłość tej wersji polega na komentarzach uczynionych przez psychologa, Jarosława Żylińskiego. Każda strona jest opatrzona wskazówkami, zagadnieniami, które powinny być przedyskutowane z dzieckiem, zasadami, jakie powinno się dziecku wpoić. Wstawki zachęcają również, by uczyć dziecko samodzielnego myślenia i żywo reagować na jego potrzeby emocjonalne.
Książeczka ma pogodny charakter, brak w niej krwawych scen, których dzieci mogłyby się bać, choć niejeden rodzic się pewnie zdziwi, gdy dziecko zapyta w jaki sposób drwal wytargał Babcię i Czerwonego Kapturka z wilczego brzuszka (tu rodzicu radź sobie sam). Zło zostaje ukarane i z ciężką niestrawnością udaje się do swojej norki, a nam zostaje dyskutować, dyskutować…
Ilustracje są bardzo kolorowe i pogodne, kartki są z grubego papieru a litery na tyle duże, by dzieci zaczynające naukę czytania mogły z tego czerpać korzyść.

















Autor:  Iwona Krynicka
   Ilustracje: Kamila Stankiewicz
   Wydawnictwo:  Wilga
   Okładka:   twarda
   Ilość stron:  28
   Format:  22x22cm
      Rok wydania: 2013
Data premiery: 2013
      Cena: ok.19zł

13 komentarzy:

  1. Ciekawe. Z czymś takim się jeszcze nie spotkałam. Stosowałaś się do rad psychologa i poruszałaś dane tematy, wyjaśniałaś? Jaka była reakcja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się, ale Buba troszke za mała jest, ma dopiero dwa lata i nie wszystko rozumie. Jeszcze nic nie wychodzi z tłumaczenia intencji dawania prezentów, czy co to znaczy "dać komus słowo". Nie rezygnuję, ale efekty są słabe póki co...

      Usuń
  2. uwielbiam takie kolorowe książeczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Karinka uwielbia Czerwonego Kapturka :) nawet na balu karnawałowym wcieli się w tą postać ;)

    bardzo ciekawe wydają mi się te komentarze psychologa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szyjesz kostium sama? Ja się w koncu muszę nauczyć szyć

      Usuń
  4. Jakie fajne rzęsy jej zrobili :D i w ogóle oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł z tymi komentarzami. Chyba muszę kupić taką książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...