środa, 8 stycznia 2014

Naklejki od RoomMates






Bubalek nasz jest bezpokojowy. Póki co tłoczy się z nami w jednym pokoju, ale wcale jej to nie przeszkadza. Wprost przeciwnie. Jest jak jest, czekamy na wielkie przecięcie wstęgi  w naszym nowym, surowym jak nie wiem co domu. Przy dobrych wiatrach zejdzie do wiosny, realnie może nawet do jesieni. Pomysłów na urządzenie naszego gniazdka szukam mimochodem już od dawna, od czasu do czasu wskoczy jakiś żelazny pomysł i  ukotwiczy mglisty zarys całości. Pokój Karmelka traktuję jako wyzwanie. W przestrzeni ogólnej będę mogła sobie mieszać i przestawiać ile będę chciała, ale w tym małym dziecięcym królestwie jak zostanie ułożone, tak bez zgody właścicielki ani rusz. Szukam wiec pomysłów, które będą nie tylko piękne, ale i uniwersalne i przede wszystkim użyteczne. Na Spotkaniu Blogujących Mam spotkałam się z firmą RoomMates, która specjalizuje się w produkcji naklejek dekoracyjnych. Nie mogę ich nazwać naściennymi, ponieważ można je naklejać prawie wszędzie, gdzie podpowie wam wyobraźnia. Testujemy z małą co jakiś czas jedną naklejkę (tak, ona dobrze wie gdzie są i do czego służą, pamięta) wiec zapewniam, że faktycznie jest to produkt najwyższej jakości. Jest wielorazowy, więc mam nadzieję, ze gdy jeden bąbel wyrośnie, drugi (potencjalny) przejmie naklejki z radością. Jest wytrzymały, nawet te naklejki, którymi Bubal wyklejał dom w dziesięciu tysiącach miejsc, i które oblazły kłaczkami wciąż przewijają się w pudełkach z zabawkami w bardzo dobrym stanie, bez zadrapań, trwałych zagnieceń, nawet nie poobrywane. Katalog i strona internetowa obudziła we mnie chciwość i skradła mi sporo czasu, wybrałam dla was kilka projektów, które mnie strasznie kuszą, na które muszę odłożyć jakieś zaskórniaki, trochę czasu jeszcze mam ;) Kicza nie zniesę i na szczęście jest w czym wybierać, każdemu podług gustu. Więc oglądajcie, cieszcie oczy i wybierajcie, na pewno coś się i wam spodoba! Zapraszam na stronkę Roommates.com.pl ewentualnie na fejsika TUTAJ. A teraz już tylko zdjęcia, zdjęcia:





Ten komplet będzie zdobił pokój Bubalka. Bubalek uwielbia zwierzątka!



Prezentacja na SBM

Motylek na ścianie, gresie, nierównym szkle, drewnie... Gdzie tylko chcecie!

Tu będzie dobrze. Albo, nie, lepiej 2cm w prawo. Nie, jednak troszkę wyżej, oj, za wysoko!

Pierwsza konfrontacja...

A tak się prezentowały na Spotkaniu Blogujących Mam


10 komentarzy:

  1. świetne mają te naklejki,i taki duży wybór...Moje też już zdobią ściany w pokoju :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykleiłabym nimi chętnie każdy jeden pokój...

      Usuń
  2. Nie pamiętam jakiej frirmy, ale mam naklejki Kubusia Puchatka. Trzymają się dzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie mało ich w mediach, ale są warci uwagi

      Usuń
  3. Fajowskie naklejki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne są te naklejki :)) Ciekawe jakby u nas przetrwały, Martynki się żadne naklejki póki co nie trzymają, już trzeci rodzaj rozgromiła w drobny mak ;)) Odkleja, przekleja na dywan/swoją bluzkę/ taty spodnie.. Ale pewnie nawet te by nie przetrwały tego ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klejąca strona obłazi klaczkami, ale poza tym są nie do zajechania.

      Usuń
  5. Ale 'zazdraszczam' Ci własnych, czterech kątów...
    Naklejki faktycznie ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...