niedziela, 26 stycznia 2014

Agata Battek - "Leon i jego nie-zwykłe spotkania. Wyprawa na zamek"

  
Autor: Agata Battek

   Ilustracje: : Agnieszka Lodzińska
   Wydawnictwo:  Fundacja Verba
   Okładka:   miękka
   Ilość stron:  24
   Format:  20x20cm
      Rok wydania:  2013
      Cena: 7,5zł 
 
 

Książeczka o banalnej tematyce, lecz to, co w nią wpleciono, banalne nie jest. Kwestia niepełnosprawności jest szczególnie rzadko wplatana do książeczek dla dzieci. Świat jaki jest dla maluchów dostępny jest fantastyczny, idealny, lub mniej idealny, lecz tylko na chwilkę, na momencik, by pokazać, że dobro zawsze triumfuje a wszyscy i wszystko jest piękne i zdrowe. Więc gdzie dzieci mają się zetknąć z prawdziwym światem? Można zacząć już w domu, od najmłodszych lat. Jeżeli dziecko w wieku kilku lat ujrzy po raz pierwszy osobę na wózku inwalidzkim, na pewno będzie zdziwione, będzie żądało odpowiedzi, do których zresztą ma prawo. Jeszcze gorzej będzie, jeżeli zanim samo pozna, zobaczy, zostanie mu zaszczepiona niechęć i poczucie wyższości, o co nietrudno w grupie. Przygoda  Leona na zamku pomoże dziecku zrozumieć, że nasz świat jest bardziej różnorodny, niż ten, jaki znają z bliskiego otoczenia. Leon, żywiołowy sześciolatek wybiera się na wyprawę do zamku, który niedawno zobaczył ze swojego okna (?), a który leży w bliskim sąsiedztwie domu jego przyjaciółki (???), wraz z dwojgiem przyjaciół. Dołącza do nich jeszcze jeden chłopiec na wózku inwalidzkim. Reakcja Leona jest bardzo realistyczna, charakterystyczna dla osoby ciekawej, lecz bez uprzedzeń: ciekawość, oswojenie, wypytywanie, niepokój oto, czy dana osoba da sobie radę w przedsięwzięciu. Pytania Leona zaspokajają ciekawość dziecka i są praktyką zachowań w realnym życiu. Historyjka z nóg nie zwala, ale nie da się nie docenić jej walorów edukacyjnych. Osobiście polecam i czekam na więcej podobnych pozycji na rynku.

Byłabym zapomniała: książeczkę udało mi się wygrać w konkursie organizowanym przez blog Świat według moich dzieci. Bardzo dziękuję!







  

6 komentarzy:

  1. fajna i faktycznie przydatna książeczka chociaż myślę że Małe dzieci nie patrzą na niepełnosprawnych jak My, dzieci je akceptują takie jakie są nie wyśmiewają nie zadają trudnych pytań i to jest piękne traktują jak równych sobie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mija, gdy idą do szkoły. Zawsze znajdzie się jakiś wpływowy dzieciak, który pokaże, ze inne to gorsze... A nieprzygotowane na to dzieci mogą przyznać mu rację, wiec wolę zawczasu wyrobić pewne przekonania, by stały się świadome.

      Usuń
  2. W takim układzie, jest to bardzo mądra książka skoro poruszana jest w niej kwestia niepełnosprawności - z którą to, powinnyśmy oswajać nasze dzieci od samego początku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. W moim mieście mala będzie miała rzadko okazję spotkać się z niepełnosprawnościa i nie chcę by stanowiła dla niej tabu, gdy się już z nią zetknie.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...